wtorek, 26 lipca 2016

Teraz Polska - teraz Arrinera

Tak, dzisiaj w Warszawie mogłem na żywo zobaczyć Arrinerę Hussarya GT. Dokładnie ten egzemplarz, który był w Poznaniu na Targach a przede wszystkim jeździł w Goodwood w tym roku. 





No własnie na festiwalu prędkość można było słyszeć, że Polacy wrócili do Goodwood? Więc o co chodzi? Myśle, że fanpage Arrinery świetnie to wyjaśnia:

W składzie RAF podczas Bitwy o Anglię walczyły dwie polskie jednostki, dywizjony 302 i 303. Polacy szybko nauczyli się, jak skutecznie wykorzystać samolot Hawker Hurricane w walce i przyłożyli sie w istotny sposób do sukcesu "nielicznych” ze sławetnego przemówienia premiera Winstona Churchilla. W listopadzie dywizjon 302 przebazowano na lotnisko RAF Westhampnett, które teraz nazywa się Goodwood Aerodrome. Dlatego też na błękitnym poszyciu Arrinery, która zaprezentowała się na Festiwalu Prędkości 2016 w Goodwood, znajdują się polskie lotnicze szachownice, zgodne z wzorem obowiązującym w latach 1921-1983, a także repliki naramiennych naszywek “Poland”, noszonych przez żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie.
Błękitny kolor nadwozia nie jest dziełem przypadku, pochodzi bowiem od rozpoznawczych, nieuzbrojonych wersji samolotu Supermarine Spitfire, które latały wyżej i szybciej od tych bardziej pospolitych. Rama przestrzenna samochodu Arrinera Hussarya GT zbudowana jest z popularnej w sportach motorowych stali BS4 T51, tej samej, z której produkowano kiedyś szkielety kadłubów właśnie samolotu Spitfire.




Tak, piękne malowanie w matowym błękicie oraz Polskie akcenty nie pozostawiają wątpliwości - pomimo, że z domieszkami mówimy o pierwszym Polskim super samochodzie. Chyba, że weźmiemy pod uwagę Stratospoloneza to można powiedzieć, że drugie:-)





Mamy w tym projekcie domieszki zagraniczne bo silnik jest z USA czyli nieśmiertelne GM LS3 - 6.2l v8 o mocy 436 koni oczywiście bez LPG, bez turbo:-) Zdaje sobie sprawę, że wydech jest jeszcze do poprawki bo wygląda ładnie ale jeszcze nie brzmi. Część ekipy jest z UK ale design, konstrukcja, zawieszenie są projektowane przez Polskich inżynierów.





Dla mnie to jest polskie auto, którym możemy się chwalić na całym świecie. Jest to przemyślana konstrukcja, która się rozwija i ewoluuje w dobrym kierunku. Ja sobie tylko życzę, żeby w 2017 roku pojawiała się jeźdząca wersja cywilna bo auto klasy GT to jedno, a wersja cywilna, którą moża będzie gdzieś w Polsce i nie tylko zobaczyć to co innego.






Teraz Polska, teraz Arrinera, jestem za! 

PS. I czekam kiedyś na jazdę próbną:-)
 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz