czwartek, 26 listopada 2015

Czas leci...

Zdecydowanie i do przodu, czas nas nie oszczędza. Nie chodzi tu nawet o rocznik bo wiadomo nie od dzisiaj, że klask jest w cenie ale sam fakt. Tak nawet dzisiaj w dobie wszech obecnego Internetu czytam gazety motoryzacyjne. Statystyki, trendy mogą sobie mówić, że elektroniczne wersje wyprą papierowe wydania ale na pewno nie dla mnie. Kocham ten moment kiedy biorę gazetę do ręki, mogę ją poczuć, powąchać i przeczytać. Tak to jest piękna chwila.

Wertując ostatni numer Auto Świata (nr 48 z 2015) doznałem olśnienia. Bynajmniej nie dlatego, że mam do czynienia z kolejnymi przedrukami z Auto Bild'a, których tłumaczenie czasami załamuje ale dlatego, że zobaczyłem okładkę pierwszego Auto Świata jaki sam kupiłem. Był to numer 47 z 1996 roku. 


sobota, 14 listopada 2015

Taksówki

Wiem temat stary jak świat ale co chwilę powraca. Im większe miasto tym większy problem, że taksówki mają konkurencje, że nie jest jak kiedyś, że jeździ nie oznakowana ochrona oraz Uber. Słychać to codziennie ze strony zrozpaczonych taksówkarzy... Może to i celne narzekania ale żyjemy w XXI wieku. Konkurencja nie śpi więc trzeba się dostosować do otaczających nas warunków.





sobota, 7 listopada 2015

Samochody autonomiczne

Samochody autonomiczne od wielu, wielu lat rozpalają wyobraźnie nas jaki producentów samochodów. Kto nie pamięta projekcji przyszłości widzianą w filmach z połowy poprzedniego stulecia? Samo jeżdżące auta, futurystycznie wyglądające to było coś. 

Doczekaliśmy się w ostatnich latach znaczącego skoku jakościowego, nasze samochody są coraz bardziej inteligentne. Same parkują, utrzymują prędkość i odległość, informują o pojazdach w martwym polu i wiele więcej. Rozwój technologi w szybkim tempie pozbywa się najbardziej zawodnego i niebezpiecznego czynnika czyli kierowcy.

poniedziałek, 2 listopada 2015

Halloween na polskich drogach

Wiem w Polsce nie obchodzimy Halloween tylko Wszystkich Świętych, które jest dzień później. Niestety patrząc na Polskie drogi mam wrażenie, że właśnie jest strasznie, bardzo strasznie, kiedy powinno być poważnie i spokojnie bo wspominamy naszych bliskich, którzy odeszli.

Tymczasem jest to czas kiedy każdy niedzielny kierowcą wyciąga auto z garażu, żeby odbyć to drugą po wakacjach bardzo daleką podróż. Również ci wytrawni "miszczowie" kierownicy gotują się do dalekiego skoku, kiedy w pełnym pędzie będą mogli dowieźć rodzinę "na groby". Trąbią i wrzucają na tych niedzielnych co snują się nie daj boże z przepisową prędkością. To czas kiedy mamy wysyp wszystkich na drogach gdzie jesienna aura często dodatkowo dokucza kierowcom.