sobota, 1 października 2016

Paryż Motor Show 2016 - dokąd zmierzamy?

Sezon jesienny rozpoczęty pełną parą. Targi w Paryżu to aż 118 lat tradycji. Zawsze gromadzą sporo po wakacyjnych premier i nowości. Pozwala to również zobaczyć w jakim kierunku podąża motoryzacja. Tak to SUV i to już dobrze wiemy ale do czego to doszło, że cały świat się fascynuje premierą Skody? Tak, to pierwsza bulwarówka czeskiego producenta jest najczęściej wymieniana jako gwiazda Paryża. Skoda Kodiaq i wszystko jasne, a pamiętam jak Skoda zaczynała współpracę z VW i jej pierwsze modele poskładane z części koncernu matki. Teraz to wygląda zdecydowanie lepiej





Zdecydowanie SUVy są na czasie, każdy producent chce być w tym segmencie i szczerze coraz trudniej znaleźć producenta, który nie ma takiego auta w swojej gamie. Od budżetowej Dacia, przez daleko wschodnie wynalazki, przez usportowionego Seata, ultra luksusowego Bentley'a, czy sportowe Porsche. Pełen wybór. Stąd zapowiedź BMW X2, które wygląda naprawdę dobrze pokazując, że SUV może wyglądać dynamicznie, prezentacja zachowawczego w wyglądzie Audi Q5 czy nowy Peugeot 5008. Oczywiście nie mogło też zabraknąć Land Rover'a z nowym Discovery, który kontynuuje udane odświeżenie gamy modelowej i całej marki.




Drugim kierunkiem jaki mamy w ostatnich czasach w motoryzacji to powszechna elektryfikacja samochodów. Nie mówię tu tylko o hybrydach, których jest coraz więcej tylko o w pełni elektrycznych samochodach. W Paryżu możemy podziwiać po pierwsze odświeżenie obecnych elektryków poprzez zwiększanie ich zasięgu. Teraz Renault Zoe czy BMW i3 pojedzie dalej na jednym ładowaniu. Smart ED też jest ciekawą miejską propozycją. Ograniczony zasięg to tylko jedna z bolączek obecnej technologii ale dla mnie nawet ważniejsza jest szybkość ładowanie takich baterii - no cóż może jak Tesla upowrzechni swoje stacje szybkiego ładowania to będzie trochę łatwiej.

Dla mnie istotne jest, że producenci coraz częściej pokazują elektryczne koncepty. Zaskoczył mnie zdecydowanie Mercedes ze swoim Generation EQ bo nie dość, że 400 km zasięgu to jest coś to nie będę ukrywał, że ten elektryczny SUV jest po prostu ładny. Mercedes-Maybach 6 to już inna historia bo jak inaczej nazwać 750 elektrycznych koni po tak piękną maską.



Renault pokazało Trezor, który jest sportowym elektrycznym autem. Tak, ten model pokazuje tylko kierunki stylistyczne i mam nadzieje, że te inspiracje zostaną zarówno w Renault jak i Alpine. VW pokazał całkiem udany I.D., a Lexus UX'a. Opel też próbuje wykorzystać swoje doświadczenia jakie zbierał z Amper'em i pokazał mniejszą Amperę-E.





Tak, tak w dzisiejszych czasach takie premiery (choć ważne) jak nowa Honda Civic, Hyundai i30, Nissan Micra, Citroen C3 bledną bo wszyscy wiemy, że z całych Targów w Paryżu to one będą najczęściej widziane na żywo na drogach. Może to i lepiej bo daje to więcej czasu, żeby dopracować bieżące technologię i w końcu zaprezentować samochód elektryczny z prawdziwego zdarzenia....






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz