3, 2, 1…...start!
No i się zaczęło. Świat wiruje, słychać ryk ale trzymam się mocno w końcu to pierwsza prosta - odpalenie nowego bloga.
Tematyka będzie jak trasa oesu Côte d'Azur szybka, cięta, niebezpieczna z łacznikami szutrowymi i zmienną pogodą. Mając trochę benzyny we krwi, a może i ropy w baku - każdy znajdzie tu coś dla siebie.
Więc w drogę...zerujemy liczniki i odliczamy do pierwszego zakrętu.
Odliczanie kilometrów rozpoczęte |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz